Nowa książka rzuca światło na jachty Hinckley

Główny Pomysły Na Wycieczki Nowa książka rzuca światło na jachty Hinckley

Nowa książka rzuca światło na jachty Hinckley

Od pokolenia żeglarzy Hinckley jest źródłem narodowej dumy — ich ręcznie robione statki są ozdobione klasycznym stylem, który wyróżnia się na oceanach i portach na całym świecie. W swojej nowej książce Hinckley Yacts: amerykańska ikona , miłośnik żeglarstwa Nick Voulgaris III zabiera czytelników w nostalgiczną podróż przez 86 lat szkutnictwa. T+L usiadł z autorem, aby z bliska przyjrzeć się projektowi.



Co zainspirowało cię do złożenia tej książki?

Jedną z rzeczy, które mnie pasjonują, jest renowacja i zawsze byłem zakochany w Bermudach 40: to najbardziej kultowy Hinckley, jaki kiedykolwiek zbudowano (znajduje się na okładce książki). Kiedy rozbierałem tę łódź na części, aby ją odnowić, byłem zdumiony, że po 38 latach aktywnej służby potrzebowała tylko kosmetycznych ulepszeń. Cała strukturalna integralność była taka sama jak w momencie, gdy została zbudowana, dlatego Hinckley ma aurę i tajemniczość, której nie ma żadna inna marka.




Czy w okresie dorastania spędzałeś dużo czasu na wodzie? Jak pokochałeś jachty Hinckley?

Dorastałem żeglując na Long Island Sound. Mój ojciec i ja mieliśmy łódź i każdego lata spędzaliśmy na niej miesiąc lub dwa. Zawsze poświęcał czas na wskazanie Hinckleya w każdym porcie i robił to z taką dumą — wcześnie dowiedziałem się, że Hinckley zajmuje szczególne miejsce w żeglarskim świecie.

Co sprawia, że ​​Hinckley jest tak amerykańską ikoną?

Nadal są ręcznie budowane w Southwest Harbor w stanie Maine. Jednym z darów związanych z napisaniem tej książki było to, że spędziłem tyle czasu z mężczyznami i kobietami, którzy budują te łodzie. Chodzi o kupowanie amerykańskich produktów i własnego kunsztu. Większość dzisiejszej konkurencji Hinckleya powstaje za granicą, w Chinach lub na Tajwanie. To naprawdę fajne, że od 1928 roku Hinckley produkuje te łodzie w Maine. Niektórzy rzemieślnicy są z Hinckleyem od ponad 30 lat. Są tak namiętni i oddani; mają tę ciągłość.

Czego dowiedziałeś się o Hinckley, czego wcześniej nie wiedziałeś?

Jedną z najbardziej fascynujących rzeczy, jakie odkryłem, jest to, że Hinckley zbudował około 500 łodzi dla rządu USA podczas II wojny światowej. Myślisz o tej marce – pięknych, klasycznych jachtach żaglowych i kultowych łodziach piknikowych – i nigdy nie pomyślisz, że produkowali również użytkowe łodzie wojenne. Ponieważ musieli ulepszyć fabrykę i zdobyć nowe maszyny do realizacji zamówień, byli niesamowicie przygotowani do budowy lepszych, wysokiej jakości jachtów, których ich konkurencja nie była po wojnie.

Jak udało ci się nakłonić celebrytów do współtworzenia książki (David Rockefeller napisał przedmowę)?

Hinckley wywołuje emocje u właścicieli i wielbicieli jak żaden inny budowniczy jachtów. Bardzo łatwo było mi dotrzeć do niektórych osób, aby wziąć udział w książce. David Rockefeller i Martha Stewart kochają Hinckleya. Rockefeller jest klientem od ponad 50 lat; może sobie pozwolić na każdą łódź na świecie, ale wybiera Hinckley, mimo że są bardzo skromne. To nie jest jakiś 200-stopowy jacht, którego można by oczekiwać od miliardera. Są przystojni, eleganccy, klasyczni.

Nate Story jest asystentem redakcyjnym w Travel + Leisure.