Obecnie podróżuję po świecie przez rok za pośrednictwem Roku zdalnego — programu, który pozwala mi mieszkać w innym kraju każdego miesiąca, obejmującym Europę, Azję oraz Amerykę Południową i Środkową — i wiąże się z tym sporo pieszy. Ponieważ przebywanie w nowych miejscach zachęca do powiedzenia „tak” obiadom w ostatniej chwili, skakaniu po barach i przypadkowym weekendowym wycieczkom, z łatwością pokonuję co najmniej 9000 kroków dziennie.
A co w tym zabawne? Zwykle nie jestem nawet zmęczona, kiedy przychodzi czas na sen, mój umysł jest przepełniony wszystkimi podekscytowaniem i radością, których doświadczyłem. A może też dlatego, że moje buty są po prostu takie wygodne.